bez Merle to już nie to samo, twórcy popełnili wielki błąd. Bardzo charakterystyczna postać w serialu.
Bo tfurcy tego serialu to debile, które mając mocną postać, stawiają na największe niedojdy i myślą że takie patałachy będą gwarantem sukcesu/wysokiego poziomu, czy co im się tam marzy. Kto tak robi? No debile.
Jak można nie doceniać wspaniałych wątków Carol i Beeth? No po prostu nie mogę Cię zrozumieć. Przecież to kwintesencja serialu, aż chcę się oglądać. Ten piękny śpiew o poranku wydobywający się z cudownych ust blondwłosej niewiasty przeszywa me serce za każdym razem gdy go słyszę! Już nie mogę się doczekać kolejnej symfonii w jej wykonaniu w nadchodzącym czwartym sezonie.
Prawde mówiąc to niezupełnie. Był najlepszym aktorem w obsadzie, to prawda. Jednak nie jedynym dobrym. Lincoln, Bernthal, Wilson, Morrissey to też aktorzy prezentujący bardzo dobry poziom, nie tylko w serialu, ale też w innych produkcjach w jakich się pojawiają. Reedus, Laurie Holden i Demunn są też w miare przyzwoici, ale stoją troche niżej
Oczywiście masz rację, nie są to jacyś tam aktorzy z łapanki ale moim zdaniem widać, że serial miał na początku mały budżet więc twórcy byli już później skazani na większość aktorów z pierwszego i drugiego sezonu. W każdym razie szału nie robią, oprócz Rookera który w tego typu filmach sprawdza się świetnie np: "Robale".
Według mnie, Rooker aktorsko wypadł najlepiej w filmie "Kłamca" i właśnie w TWD. Robali nie widziałem
Kłamcy nie widziałam, ale bardzo dobry był w wspomnianym Sliterze, Henrym, Mississippi Burning, czy tam w Replikancie bądź Cliffhangerze. Jednak moim zdaniem jego najbardziej epicką rolą był Merle.
Lubie go, ale ciężko się dobrać do niektórych produkcji z jego udziałem. Dlatego widziałem z nim do tej pory tylko 16 filmów. Gdybym miał zrobić taki mój subiektywny ranking, jego najlepiej odegranych i ogólnie najlepszym zarazem ról, to wyglądałoby to tak:
1.Kłamca
2.The walking dead
3.Henry portret seryjnego mordercy
4.Replikant
5.Na krawędzi
W innych filmach miał epizodyczne role więc nie będe ich ustawiał w rankingu bo to nie ma sensu. A Kłamce Ci polecam. Warto zobaczyć nie tylko ze względu na Rookera. Po prostu świetny film
No właśnie Kłamca jest jednym z filmów, który ciężko znaleźć. Mam tam jakiś link w zakładach, tyle że bez napisów.
Właściwie wszystkie te filmy, które wyminiłeś plus Slither, to są takie, gdzie rzeczywiście coś gra, a nie pojawia się tylko na 3 minuty w całym filmie i "dziękujemy, dobranoc".
U mnie w sumie rankig wygląda prawie tak samo:
1.TWD
2.Slither
3.Henry
4.Cliffanger i Replikant
Chciałabym obejrzeć Requiem dla Browna, bo gra tam główną rolę, ale wygląda na to, że to jakiś film klasy Z, bo przekopałam Internety i znalazłam tylko z niemieckim dubbingiem :D
Może na starość zacznie grać pierwsze skrzypce w filmach jak Danny Trejo :D Co do Kłamcy to na vadeonie jest cały film z polskimi napisami.
Ok, dzięki w takim razie za info. Zajrzę tam :)
Może, a przynajmniej miło by było :D bo gość, przynajmniej jak dla mnie, talent i charyzmę ma.