Film znakomity i klimatyczny, Ellen Barkin to milutka brzydulka, Pacino rewelacyjny jak zwykle, a nawet lepiej :), ale kto pamięta o Goodmanie? To już kolejna jego niesamowita drugoplanowa rola gliniarza. Między innymi "Wielki Luz" (też z Barkin) i kilka podobnych, lecz przede wszystkim kapitalna rola w "Fallen"...
A do tego ten niepowtarzalny, klaustrofobiczny klimacik nocnego Nowego Jorku - kto był ten sam wie o co chodzi... :) A na dokładkę jedna z lepszych ról Pacino. Tylko oglądać.
..jaki tworzy klimat! Para policjantów -Pacino i Goodman fenomenalna, a para kochanków -Pacino i Barkin-nic dodać,nic ująć...
Jak pięknie śpiewa, a jak się porusza. Piękny i chudy - epizodzik Samuela L. Jackson'a. I świetna melodia "Sea of LOve".I bardzo przyzwoity Al Pacino. Trzyma w napięciu!
Poszukuję tego filmu na płytce. Jeżeli ktoś byłby zainteresowany wymianą proszę o kontakt na maila pepecool@poczta.fm Poniżej lista filmów z Pacino które mogę zaoferować w zamian:
And Justice For All
Angels In America 4 CD
Any Given Sunday
Carlito's Way 2 CD
Devil's Advocate
Dog Day Afternoon (RMVB)...
PACINO I BARKIN DOPASOWANI W DUECIE JAK ULAŁ. KU MEMU ZASKOCZENIU ELLEN BARKIN STWORZYŁA TU KREACJĘ, KTÓRĄ TRUDNO BYŁO BY PRZEBIĆ INNEJ PANI. ZMYSŁOWA, NIEPOKOJĄCA I CZARUJĄCA - TCHNIE EROTYZMEM KAŻDYM POREM SKÓRY...
SCENA Z PRZYMIARKĄ OBUWIA - DOSKONAŁA. KUPOWAŁ BYM BUTY DLA SAMEGO PRZYMIERZANIA...
Nie wiem jak wam, ale mi się w tym filmie najbardziej podobały ... włoski Ala Pacino :P :) Oczywiście nie licząc samego mistrza, który był jak zwykle cudowny :)
Przyzwoita gra aktorska, reszta bez rewelacji. Daleko mu do Nagiego instynktu, lub Fatalnego zauroczenia.
Niby wszystko na swoim miejscu, świetna obsada, dobre dialogi, fabuła, a jednak jakieś to takie smętne i nudnawe. Ale nawet i to mogłoby być dobre, tyle że film dobija brak konkretnego charakteru, klimatu. No szkoda. 6/10
Przy okazji, w ramach ciekawostki...
Film ciekawy nie powiem, że nie. Najbardziej podobały mi się sceny: kiedy szef zapytał Franka i Shermana kto napisze wiersz :) i gdy Sherman zabrał kieliszek i mało go nie upuścił ;))
Film rodem z lat 80-tych. Niepodrabialny Nowojorski klimat, ciekawa kryminalno-erotyczna historia, postaci z krwi i kości. Historia nie jest specjalnie skomplikowana, ale wciągająca, po prostu prawdziwa. Ogląda się świetnie do dziś.